Wdrażając od wielu lat systemy zgłaszania naruszeń, w tym prowadząc wiele szkoleń dla pracowników firm z tematyki ochrony sygnalistów, często zderzamy się z reakcjami i postawami, które można zobrazować w trzech słowach:
JA NIE DONOSZĘ!
Takie stwierdzenia pojawiają się zazwyczaj już na początku szkoleń – w mniej lub bardziej bezpośredni sposób i w różnej formie – pokazując jednocześnie nastawienie części uczestników do zagadnienia sygnalistów. Niektórzy z nich od razu okopują się w swoich przekonaniach, osądach, wyobrażeniach, nie chcąc dopuścić do siebie innej perspektywy.
To osoby, które mają już wyrobione zdanie na ten temat. Dla nich oczywiste jest stawianie znaku równości między sygnalistą a donosicielem.
1. Czy słusznie?
2. Czy to w ogóle ma jakiekolwiek znaczenie z perspektywy organizacji i jej pracowników?
Odpowiedź na te dwa pytania brzmi – TO ZALEŻY.
🔹 Donosiciel a sygnalista – definicje
Odnosząc się do pierwszego pytania, zacznijmy od tego, kim jest donosiciel, a kim sygnalista.
👉 Według słownika języka polskiego, DONOSICIEL to „osoba, która obserwuje kogoś lub jakieś środowisko i donosi o tym komuś, zwykle w celu uzyskania jakichś korzyści”.
Niech za przykład posłuży – niestety wciąż niezbyt rzadki – tzw. „donos sąsiedzki” do urzędu skarbowego: Sąsiad A, widząc, że sąsiad B kupił lepszy samochód, anonimowo zgłasza to do skarbówki, twierdząc, że B na pewno zdobył pieniądze nielegalnie – „bo go na to nie stać”. Sąsiad A nie ma przy tym żadnych dowodów. Jedynie bezpodstawne domniemania i niskie pobudki: zawiść, złość i być może satysfakcję, że sytuacja sąsiada B może się pogorszyć. To zgłoszenie służy emocjonalnej kompensacji – a nie ochronie prawa.
👉 Z kolei według ustawy o ochronie sygnalistów, SYGNALISTA to „osoba fizyczna, która zgłasza lub ujawnia publicznie informację o naruszeniu prawa, uzyskaną w kontekście związanym z pracą”.
Ważne jest, by sygnalista działał w dobrej wierze – tzn. był przekonany o prawdziwości naruszenia. Co ciekawe, jego motywacja nie ma znaczenia – może działać zarówno z wysokich pobudek (wartości moralne), jak i z niskich (zemsta, zawiść). Kluczowe są tu fakty.
🔹 Donosiciel a sygnalista – co łączy, co dzieli?
👉 Co może łączyć donosiciela z sygnalistą?
MOTYWACJA – obaj mogą działać z niskich pobudek.
👉 Co ich najczęściej dzieli?
FAKTY – sygnalista nie może świadomie zgłaszać nieprawdziwych naruszeń.
Natomiast donosiciel często działa bez podstaw, opierając się na domysłach, albo zwykłych konfabulacjach.
Oczywiście, w odbiorze społecznym – jeśli motywacja sygnalisty jest negatywna – wiele osób może i tak uznać go za donosiciela. Czy słusznie?
📢 Zanim nazwiemy sygnalistę donosicielem powinniśmy rozważyć jeszcze inne aspekty, w tym prawne, społeczne i psychologiczne. O tym powiemy w kolejnych częściach.
A jakie są Wasze doświadczenia z postrzeganiem sygnalistów w organizacji?
R.H.