Sygnalistą może być każdy z nas. Szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy w posiadaniu informacji wskazujących na łamanie prawa lub standardów obowiązujących w naszym miejscu pracy. Pytanie czy zdobędziemy się na odwagę by zareagować i czy nasza organizacja zapewnia nam możliwość skutecznego zgłoszenia problemu.

Poznajcie historię Beaty z Działu IT w jednej z firm.

Beata od 3 lat kieruje sekretariatem Działu IT w dużej firmie. Pewnego dnia przyszła do pracy wcześniej niż zwykle i przez lekko uchylone drzwi gabinetu wicedyrektora Działu IT usłyszała jego rozmowę telefoniczną z osobą, do której zwracał się per „Ewaryst” i „Prezesie”. W jej trakcie wicedyrektor prosił swojego rozmówcę o pilne załatwienie minimum 2 ofert konkurencyjnych do oferty swojego rozmówcy. Ponadto stwierdził, że przypilnuje procesu zakupowego, że nikt nie będzie sprawdzał zawartości komputerów i oczekuje obiecanych mu 10%.

Beata przestraszyła się tego co usłyszała i wyszła z sekretariatu, zanim wicedyrektor zorientował się, że w nim była. Kilka dni później dostała od ww. wicedyrektora polecenie wysłania do 4 konkretnych firm zapytań ofertowych dotyczących zakupu sprzętu komputerowego. Beata zastanawiała się co z tą sprawą zrobić, gdyż czuła, że działania wicedyrektora mogły nie być uczciwe. Bała się jednak o swoją pracę.

Jakiś czas później zauważyła, że jej dobry kolega Robert z Działu IT chodzi poddenerwowany. W trakcie rozmowy okazało się, że Robert, jako specjalista od hardware, kolejny raz został wyznaczony jako członek Komisji Zakupowej, która miała ocenić oferty dostawców sprzętu komputerowego dla firmy (ok. 260 000 zł netto). Okazało się, że przewodniczącym Komisji został wicedyrektor Działu IT, który wywierał nacisk na jej członków, by wybrano ofertę firmy ABC. Mimo wątpliwości zgłaszanych przez Roberta oferta firmy ABC wygrała, a Robert zaczął mieć nieprzyjemności ze strony wicedyrektora.
Beata szybko skojarzyła, że prezesem firmy ABC jest Ewaryst K. a jej wicedyrektor dostawał nieraz z tej firmy paczki z ekskluzywnymi produktami.

Nie wiedziała jednak co ma z tym zrobić. Nie miała jednoznacznych dowodów, tylko przypuszczenia. Ponadto nikt jej w pracy nie przygotował na taką okoliczność – nie wiedziała, co, jak i komu zgłaszać tego typu sytuacje. Strach o pracę też robił swoje. Ostatecznie wysłała z bezpiecznej skrzynki anonimowego maila do Działu kontroli, ale nikt nie zajął się sprawą. Pół roku później do jej firmy trafiła Policja, bo okazało się, że firma ABC korumpowała nie tylko pracowników firm, ale także urzędów.

Jeżeli chcemy chronić swoje organizacje i wymagamy od naszych pracowników reakcji na naruszenia i zagrożenia, to stwórzmy im ku temu warunki. Beata zachowała się bardzo odpowiedzialnie i lojalnie wobec swojej firmy, dokonując zgłoszenia mimo braku systemu zgłaszania naruszeń. Jednakże brak ustanowionych standardów w tym zakresie niczego nie zmienił i uderzył ostatecznie w jej firmę.

Sygnaliści to prawdziwi sprzymierzeńcy  w walce o uczciwość i normalność w miejscu pracy. Zachęcamy do zapoznania się z naszą aplikacją dla sygnalistów zapewniającą bezpieczeństwo zgłoszeń sygnalistów.